
Dziś kilka fotek postrachu mórz i oceanów (a właściwie okrętów podwodnych w nich pływających) - Avro Shackleton w wydaniu Revella. Model duży, fajnie znitowany i zdetalowany. I nawet całkiem fajnie składalny - ilość szpachli zerowa, tylko miejscowe zalewajki z CA. Ale za to kalki tak "drewniane" , że trzeba je podlewać litrami płynu zmiękczającego

Tyle tytułem wstępu, a teraz bohater odcinka:
Avro Shackleton, 8 Eskadra RAF, lotnisko Lossiemouth, Szkocja,













