Dzięki chłopaki za po chwały , czuję jak mi piórka rosną
Może to i głupi pomysł ale dlaczego nie zrobisz go od razu z blachy?
Pomysł oczywiście nie jest głupi, i kiedyś już coś takiego robiłem, foty poniżej, fotelik do H 1 w 32ce (projekt jeszcze nie ukończony) Na zdjęciach wyraźnie widać że fotel w H1 jest blaszany nie malowany (połysk szlif na blasze), natomiast na zdjęciach wnętrza "Meteora" fotel wydaje mi się pomalowany "srebrzanką" jak pozostałe elementy konstrukcji wewnętrznej. Widać to wyraźnie na przykładzie rurek kratownicy (stal) czy elementach podłużnic profilujących (chyba stal) różne panele wewnętrzne (sklejka) cięgna i przewody (mat. różne), wszystko jednak srebrne, co sugeruje że przed opłótnieniem zmontowany kadłub bezceremonialnie pomalowano "srebrzanką" w celu zabezpieczenia wszystkiego przed wpływami atmosferycznymi itd. Srebrna farba była najlżejszą powłoką antykorozyjną i impregnującą, i na pewno wyglądała nowocześnie w tamtych czasach. Stąd pomyślałem że fotel tez został pomalowany? ale pewności nie mam, bo zdjęcia które posiadam niestety nie są wysokiej jakości. A jeśli został pomalowany to nie było sensu robić go z naturalnej blachy aby sobie życia nie utrudniać. Pomalowałem Gunze bo farba ta ma ładny pigment i wygląda po pomalowaniu jednak bardziej jak farba a nie blacha. Myślę o Alkadzie ale w ostatecznym rozrachunku chyba dam Humbrola albo model Mastera, będzie bardziej farbowate i przy tym trwałe.
blachy z... puszki po browarze
Są niezłe ale dosyć trudno się formują, niektóre mają ładny szlif strukturalny. Ja polecam blachy z tacek jednorazowych i foremek do wypieków są łatwiejsze w obróbce i kształtowaniu,no i różnej grubości
Do głębokich tłoczeń świetnie nadają się blaszki z tubki po pastach do zębów i maściach, bardzo plastyczne.
połączenie przyjemnego z przyjemnym
To "jasne" ale ja wolę "ciemne" z butelki
Marcin, a jak "przenosisz" wydrukowany projekt na plastik?
Na pomysł wpadłem kiedyś przypadkiem:
Rysunek drukuję w skali na drukarce atramentowej ( z laserówką nie eksperymentowałem bo nie mam)
Reszta przykładu będzie dotyczyć panelu tablicy przyrządów pokładowych. Kluczem sukcesu jest ta taśma firmy "Tesa AG" zbliżona do taśmy Tamya (nieco mocniejszy klej) ale zdecydowanie szersza (30mm)
Kawałek taśmy naklejam na wybrany rysunek, dociskam lekko placem.
Odklejam, część rysunku pozostaje na taśmie
Przyklejam wzór na płytkę polistyrenu.
Wycinam.
Dopieszczam.
Gotowe
W ten sposób można przenosić różne kształty, metoda prosta i skuteczna, polecam.
Pozdrawiam UZI